piątek, 1 marca 2013

Od Nicholasa C. D. Pandory

[...] Uśmiechałem się przyjaźnie do dziewczyny. Prawda była taka, że nie chciałem się z nią przespać. Podkręcałem ją, ale nie zależało mi, aby ją zdobyć. To ona miała dokonać wyboru. Przeczesałem dłonią włosy, cały czas obserwując dziewczynę.
- Co? - spytała oschle.
- Patrzę.
- Przestań - zażądała.
- Dlaczego? Próbuję się dowiedzieć, czemu to robisz.
- Co robię?
- Przyjmujesz maskę. Bezwzględnej, złej, oschłej i paskudnej dziewczyny. Po prostu, zastanawia mnie dlaczego.
(Pandoro?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz