poniedziałek, 4 marca 2013

Od William'a C.D Pandory


-Jeny jej tylko towar w głowie-mruknąłem wkurzony. Dziewczyna skierowała gwałtownie wzrok w moją stronę, najwyraźniej oburzona. Ja zignorowałem jej spojrzenie, i sam popatrzyłam na stojącego obok niej  czworonoga.
 -Morfeusz chodź-powiedziałem uderzając ręką o nogę. Pies z uśmiechem podbiegł i poszedł ze mną. Dziewczyna stała i przyglądała się mi.
 -No co tak stoisz jak słup .Rusz się-powiedziałem obojętnie. Pandora się otrząsnęła i ruszyła za mną po schodach na górę.
 -Ile, chcesz?-zapytałem
 (Pandora??)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz