piątek, 15 marca 2013

Od Iny C.D Michaela


 [...] Zaskoczenie na mojej twarzy musiało wyglądać zabawnie, bo Michael szczerze się roześmiał. Otrząsnęłam się.
 - Co? - wydusiłam.
 - No...
 - Ale Mike, ja jestem morderczynią, jestem zła, jestem... Jestem potworem... Ja się nia nadaję na dziewczynę, a Ty masz dziewczynę, z którą nie jesteś szczęśliwy, ale masz kogoś przy sobie. Ja nie chcę rozwalać związku, o Boże, znowu to robię, nie, nie, ja nie chcę, przepraszam, nie chciałam, z mężczyzną nie byłam od czasu Julii, a...
 Zamilkłam, a przerwał mi śmiech Michaela. Nawijałam cały czas, plącząc się co drugie słowo.
 - Mamo...
 - Julia? - odwróciłam się do dziewczynki, podbiegłam do niej i przytuliłam, aby Mike nie widział mojego rumieńca.
 (Michael?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz