poniedziałek, 18 marca 2013

Od Iny C. D. Michaela

[...] Wywróciłam oczami, choć się uśmiechałam. Wstałam szybko, otrzepałam się i poprawiłam ramiączko sukienki Julii.
- Mamo!
- Julio - powiedziałam ostrzegawczo. Podbiegła do Michaela i chwyciła go za rączkę.
- Ja chcę popływać! - zażądała.
- Ale...
- Nie ma sprawy - zaśmiał się Mike. - Jeśli mama się zgodzi.
- No dobrze - westchnęłam. - Ale musimy wrócić po stroje kąpielowe do mieszkania.
- A gdzie mieszkacie? Mogę Was podwieźć.
- Na obrzeżach miasta, przy Firth Street.
- Firth Street? Na prawdę?
- Tak.
- Ale tam są same opancerzone domy i tak dalej! Wille bogaczy, gwiazd..
- Nasz dom jest niewielkich rozmiarów. Po prostu muszę chronić Julię, jak pewnie rozumiesz. Zresztą, to nie nasze mieszkanie. Podwieziesz nas?
(Michael?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz