wtorek, 26 lutego 2013
Od Vernihille
Leżałam na trawie w parku i śmiałam się głośno. Obok mnie leżały Maisy i Jessica. Wszystkie trzy na haju. Cudowne uczucie. Nikt nas nie widział, była trzecia w nocy.
- Może pójdę po piwko? - zapytała Jessica podnosząc się na łokciach.
Zauważyłam, że przez chwilę miała zeza.
- Nieee - wymruczałam zamykając oczy - Wiesz, że piję tylko wino. I koniak. I szampana.
Maisy wstała zataczając się lekko. Była i po piwku i po maryśce.
- Jaa już idę - jęknęła zakładając torbę na ramię.
- Buuuu... Nie wytrzymała... - Jess zaczęła się naśmiewać.
Maisy odeszła szybko, zataczając się.
Jessy zaczęła śpiewać na głos "Diamonds" Rihanny.
- Nie jęcz! - zaśmiałam się.
Powolutku wracałam do siebie.
Usiadłam po turecku, już bardziej przytomna. Nie było mi już tak happy.
- Jess, kto nas podwiezie?
- Ja tam idę do klubu.
- A ja do łóżka - jęknęłam wstawając.
- Jasne - odparła.
Odeszłam od niej i gdy byłam w połowie drogi do domu, wpadłam na kogoś.
<Może uprzejmie owy "ktoś" dokończy? ;_;>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz