-Ojojoj możesz mi je pomalować jeśli chcesz-prychnęłam siadając obok na ławce
-Nie wkurzaj mnie-warknął
-Bo?-uśmiechnęłam się drwiąco. Chłopak podniósł rękę aby zapewne zadać mi cios ale nie zrobił tego. Nawet się nie ruszyłam. Nie uderzyłby mnie.
-Cienko-zabrałam mu papierosa i zaciągnęłam się.
<Luke?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz