- No dobra, piję ze smutku...
- Bo Mike ją zdradza - wtrącił David.
- Akurat nie o to chodzi, bo o tym że mnie zdradza wiem od początku, a zresztą nie twoja sprawa.
- To dlaczego pijesz? - spytał Nicholas.
- Dlaczego? Bo jak nie skończę z tym co kocham mogę więcej nie chodzić.
Co ja zrobię, kocham biegi, a ja nigdy nie ustępuję. Jedna gosposia
kiedy odeszła z mojego domu trafiła do psychiatryka na terapię. Musiałam
się usunąć z domu... No cóż moje życie to istne koło fortuny. David
drinki są dla mnie za lekkie dawaj wódkę z tonikiem!
(Nicholas?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz