niedziela, 24 lutego 2013

Od Samanthy C.D Anastasii

Prychnęłam cicho i podarłam kartkę. Wróciłam na swoje miejsce obok mojej ukochanej "zabaweczki". Usiadłam na kanapie.
 -Kto to był ? -spytała dziewczyna
 -Nikt ważny - powiedziałam - Tak czy owak jakaś idiotka ....
 Nagle zadzwoniła moja komórka.
 -Tak tatusiu ? -spytałam słodkim głosikiem - Tak. Przecież wiem że mam za godzinę treningi. Tak ... Nie inaczej.Papa .. tez cię kocham.
 Schowałam telefon do torebki.
 -No cóż ... Ja się będę zbierać - uśmiechnęłam się uroczo do dziewczyny i wstałam. Wolnym i pełnym gracji krokiem ruszyłam do wyjścia. Wsiadłam do samochodu.
 -Na Empty Street 20 - prychnęłam do szofera. Po paru minutach limuzyna zatrzymała się przed budynkiem.
 -O której po panienkę przyjechać ?
 -Za trzy godziny Charlie - rzuciłam leniwie i wysiadłam.

 ----3 Godziny później----

 Wyszłam z budynku po moim treningu. Spojrzałam na ulicę ale nigdzie nie było widać mojej limuzyny.
 -Gdzie on jest .... - prychnęłam sama do siebie kiedy nagle przede mną zatrzymała się inna limuzyna.Okno uchyliło się i pojawiła się ta sama dziewczyna którą widziałam wcześniej w klubie.
 -Podwieźć cię gdzieś ? -spytała słodko
 -Nie dzięki ... - powiedziałam
 -Na pewno ? - spytała żeby się upewnić
 -Charlie  i tak pewnie nie przyjedzie - powiedziałam - Niech będzie...

(Anastasia , słonko ? xD )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz